
2018 – podsumowanie książkowe
Najchętniej bym się Wam teraz poskarżyła, jak to mało mam czasu na czytanie, jak mi brakuje dni, weekendów tylko z książką, jak to za mało czytam… Bo takie mam wrażenie. Ile by tego czasu nie było, ile by nie było książek, to mi zawsze będzie mało. Jestem zachłanna, pożeram je w całości, nie zostawiam nic. Liczby mówią za siebie. W tym roku według moich zapisków: … Continue reading 2018 – podsumowanie książkowe